poniedziałek, 21 stycznia 2013

Stelar & swing

Zły nastrój, jaki wprowadza dzisiaj blue monay, można zabić tylko muzyką. Taką żywą, powodującą nadpobudliwość nóg muzyką. Dzisiaj na celowniku więc Parov Stelar.

(muno.pl)

Z muzyką tego muzykalnego Austriaka zetknęłam się kiedyś zupełnie przypadkiem, przez ten film na youtube:

W pierwszej chwili oczywiście oczarował mnie ten zdolny chłopak, sami przyznacie, że nieźle sobie radzi w tańcu. Muzyka była dla mnie zupełnie na drugim planie. Jednak po jakimś czasie przypomniałam sobie tę fantastyczną piosenkę. Ot tak z dnia na dzień zalęgła mi się w głowie. Przekopałam Internet w poszukiwaniu Catgroove, jednak z każdą kolejną piosenką Parova, jego muzyka coraz bardziej mnie hipnotyzowała. Zupełnie powialił mnie na kolana album z 2010 roku "The Paris Swing Box". Jak dla mnie mistrzostwo. 

Obecnie Parov Stelar tworzy muzykę razem ze swoim bandem (Parov Stelar & band) i wychodzi im to bajecznie, chociaż jego nazwisko stało się rozpoznawalne po solowym albumie z 2005 roku "Rough Cuts". Kilkakrotnie odwiedził też Polskę, zdarzyło mu się nawet koncertować na juwenaliach w Krakowie! Gdybym wtedy wiedziała...
Więcej o PS&band znajdziecie na ich oficjalnej stronie parovstelar.com, do odwiedzenia której wszystkich zachęcam, jeśli chcecie się zapoznać z jego twórczością. W zakładce videos znajdziecie ich utwory. W sam raz na dobry początek poznawczy.
Zostawiam Was więc samych. Bawcie się dobrze!





(parovstelar.com)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz